Ciasto ma bardzo delikatny smak i jest przepyszne. Idealne na deser lub jako tort. Polecam wszystkim, na pewno każdemu będzie smakować.
Składniki:
(biszkopt)
- 5 jajek,- 6 łyżek cukru,
- 4 łyżki mąki,
- 2 łyżki kakao,
- 1 łyżeczek proszku do pieczenia,
(krem budyniowy)
- 2 opakowania budyniu śmietankowego,
- 200g masła lub margaryny,
- 500ml mleka,
(bita śmietana)
- 300ml śmietany kremówki,
- 3 łyżeczki cukru pudru,
- 3-4 łyżki dżemu do posmarowania,
- 30g gorzkiej czekolady do dekoracji.
(Biszkopt kakaowy)
Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywno, a pod koniec ubijania dodać 6 łyżek cukru i zmiksować z żółtkami. Połączyć delikarnie z mąką, kakao i proszkiem do pieczenia. Ciasto przelać do formy. Piec 25-30 min w temp. 175-180 stoponi C.
(krem budyniowy)
Budyń ugotować z 500ml mleka, po czym ostudzić i zmiksować z miękkim tłuszczem, na gładki krem. Ostudzony biszkopt posmarowac dżemem (bardzo cieniutko), na biszkopcie rozsmarować masę budyniową. Włożyć do lodówki, a w tym czasie ubić śmietane kremówkę z cukrem pudrem. Ubitą śmietanę nałożyć na krem budyniowy. Gorzką czekoladę zetrzeć obieraczką do warzyw (albo na tarce na małych oczkach) na wierzch ciasta Deser wstawić do lodówki najlepiej na całą noc.
Smacznego, Kasia ; )
Ja chcem.
OdpowiedzUsuńa ja zjem ;)
UsuńAle apetyczny... Mogę kawałek? ;P
OdpowiedzUsuńProwadzisz super bloga i na pewno będę na niego często wpadała.
Przy okazji zapraszam do mnie: kulinarne-przygody-ziuty-i-pati.blogspot.com
pozdrowionka, Pati ;*
dziękuję;*na pewno też będę zaglądać ;)
Usuńmniamniusie :)
OdpowiedzUsuńCiasto proste w przygotowaniu a prezentuje się bardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńPyszna bomba kaloryczna;)
OdpowiedzUsuńwygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Piękny i pyszny, szybko został zjedzony :)
UsuńBardzo apetycznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńmniam, wygląda przepysznie, ciacho w moim stylu smakowym :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda
OdpowiedzUsuńJutro się za nie zabieram i postaram się by wyglądało równie dobrze jak Pani wersja :)
OdpowiedzUsuńdziś się za nie zabieram - mam nadzieję, że będzie się prezentować równie okazale :)
OdpowiedzUsuń